Spotkanie klasy Ib z Marcinkiem Śliwą oraz jego babcią panią Henryką Śliwą

8 listopada 2012r. podczas naszych zajęć mieliśmy przyjemność gościć Marcinka Śliwę. Chłopiec cierpi na rzadką chorobę zwaną malformacją kapilarną i kilka tygodni temu wrócił ze Stanów Zjednoczonych, gdzie został poddany specjalistycznym badaniom.

Podczas spotkania uczniowie naszej klasy zaprezentowali przygotowane specjalnie na tę okazję przedstawienie obejmujące m.in. recytację wierszyków. Po krótkiej części artystycznej babcia Marcinka opowiedziała nam jak minął pobyt wnuka w USA. W szpitalu w Nowym Yorku lekarzem opiekującym się chłopcem był dr Berenstein, światowej sławy specjalista, który leczy malformacje tętniczo - żylne oraz przetoki. To właśnie on z innymi lekarzami wykluczył malformację żylną u Marcinka. Jednak Marcin nadal ma malformację kapilarną - czerwone plamy na skórze.

Uczniowie klasy pierwszej dowiedzieli się m.in. w co musieli być ubrani rodzice chłopca w szpitalu, gdy odwiedzali syna, a także mogli zobaczyć maskę przez, którą lekarze podawali Marcinkowi gaz usypiający przed zabiegiem. Chłopiec zaprezentował i "przedstawił" nam swoje misie, które otrzymał od lekarzy ze szpitala w Nowym Yorku. Marcinek i jego babcia przynieśli na spotkanie widokówki i zdjęcia przedstawiające ciekawe miejsca, które warto zwiedzić w Stanach Zjednoczonych. Z ogromną uwagą wsłuchiwaliśmy się w opowieści o tym, co spotkało chłopca w czasie walki z chorobą.

Następnie wszyscy razem wzięliśmy udział we wspólnej zabawie w świetlicy szkolnej. Marcinek był zaskoczony ogromną ilością zabawek, które tam się znajdują. Uczniowie z wielką uwagą bawili się z młodszym bratem swojego klasowego kolegi Miłosza Śliwy, bo to dzięki Miłoszowi doskonale wiedzieli, że muszą uważać by nie zrobić chłopcu krzywdy w czasie wspólnej zabawy.

Spotkanie z chłopcem było dla naszej klasy cennym doświadczeniem. Wszyscy bardzo polubiliśmy Marcinka, a najbardziej w pamięci utkwiła nam zabawna opowieść chłopca o klaunie z nowojorskiego szpitala.

Marcinka i jego rodziców czeka jeszcze długa droga m. in. laseroterapia, badania ciśnienia w oku oraz częsta diagnostyka. Trzymamy kciuki za dalsze leczenie chłopca.

(tekst: Jadwiga Bibrzycka)

zobacz zdjęcia